Noworoczne postanowienia 2015 - podsumowanie roku
Oto miesięczne podsumowania, co byś mógł sobie przypomnieć co się działo przez ostatnie 12 miesięcy:
- Noworoczne postanowienia - styczniowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - lutowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - marcowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - kwietniowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - majowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - czerwcowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - lipcowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - sierpniowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - wrześniowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - październikowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - listopadowe podsumowanie
- Noworoczne postanowienia - grudniowe podsumowanie
Rok minął jak z bicza trzasł. Krótko i na temat jak oceniam poniższe dokonania:
PŁYWANIE
Zacząłem nieśmiało od 24 długości rok temu... Teraz 66 nie stanowi problemu. Wiecęj - w marcu planuję zrobić 200 na Swimathonie 2016.
W 2015 przepłynąłem 4904 długości czyli 122.6km. Dużo? Mało? Średnia dzienna wychodzi 13 długości czyli ok. 335m - sam powiedz.
PS Dla bardziej zainteresowanych - aktualna tabelka pływacko-biegacko-rowerowa w Google Docs.
ŚNIADANIA
Jeśli banana przed kawą nadal można nazwać pierwszym śniadaniem... to dawałem radę. Jeszcze nie wiem czy będę kontynuował krzewienie nowych nawyków w tej formie ale co do śniadań to będę je sobie przygotowywał dzień wcześniej.
CUKIER
Tylko jedna łyżeczka na początku brzmiała groźnie. Potem odstawiłem cukier od herbaty. W grudniu testowałem kawę z cynamonem zamiast cukru ale bez szału by w styczniu... odstawić kawę! Na razie bezterminowo.
PRYSZNIC
Zima nie szalała w tym roku, więc używania wody w temperaturze <=30°C przychodziło lekko.
CZYTANIE
Tutaj było słabo z mocnym postanowieniem poprawy. W 2016 już mam za sobą 2 książki przeczytane więc idzie ku lepszemu =)
WIADOMOŚCI
Nie czytam, nie oglądam. Sporo czasu się zyskuje.
POLSKIE SERWISY
Informacyjne - nie. Blogi - czasem. J.W.
PISANIE
Tylko blogasek a plany były znacznie bardziej rozległe. Czy przyznaję się do porażki? Tak.
WSTAWANIE
Wraz ze zmianą godzin pracy i biegania, wstawanie stało się męczarnią. Pewnie niektórzy zakwestionują ale latwiej wstać o 4 niż o 7 rano.
BONUS: BIEGANIE
Chyba największe zaskoczenie roku - bieganie. Rozpoczęte aby poprawić sprawność pływacką a teraz, fiu fiu, planuje się start w triathlonie =) Nikt nie spodziewał się Hiszpańskiej Inkwizycji. Rozpocząłem biegać na początku maja i nazbierałem 799.62km co daje całoroczną średnią dzienną 2.19km. Podobnie jak z pływaniem - nie mnie oceniać czy dużo mało. Biegam dalej!